Jadeit – czy naprawdę jest tak cenny?
Niezwykła spójność, wysoka twardość oraz soczysta zielona barwa uczyniły z jadeitu przedmiot pożądania chińskich elit. Kiedyś jedynie cesarz mógł rozkoszować się jego pięknem, dziś tworzy się z niego biżuterię, na którą stać tylko najbogatszych. Przemysł jadeitowy w Chinach to osobliwa nisza na rynku kamieni szlachetnych, nisza skierowana głównie do Chińczyków, którzy kochają jadeit tak, jak my kochamy diament i gotowi są za niego zapłacić niewyobrażalne sumy.
W naszej kulturze nie ceni się go tak wysoko, dlatego też wielu turystów odwiedzających Państwo Środka jest zszokowanych, gdy usłyszą, że za zwykłą bransoletę z zielonego kamienia, który przecież nie jest nawet szmaragdem, żąda się od nich 40 tys. dolarów. Właśnie takie ceny, a niekiedy i znacznie wyższe, osiąga pochodzący z Birmy, szmaragdowozielony, półprzezroczysty jadeit, zwany żadem imperialnym. Niestety podobnie jak diament, również jadeit posiada drugą, mroczniejszą stronę – to co w Chinach jest piękną, opartą na starożytnych wierzeniach tradycją, w Birmie stanowi źródło korupcji i nieszczęść setek obywateli. Co ma w sobie ten kamień, że wprowadza tyle zamieszania w życiu mieszkańców tych dalekowschodnich krajów?
UWAGA! Informacje na pomarańczowo – tylko dla wnikliwych 🙂
Nazwa
JADEIT – nazwa utworzona od słowa żad (fr. jade, ang. jade; z hiszp: piedra de ijada – kamień lędźwiowy)
Chemizm
gromada – krzemiany, grupa – pirokseny, krzemian sodu i glinu NaAl[Si2O6]
Barwa
biała, żółta, żółto-zielona, zielona, szmaragdowozielona, ciemnozielona, czarno-zielona, czarna, lawendowa, różowa, czerwona, czerwono-pomarańczowa, brunatnoczerwona, niebieska, fioletowa
Przezroczystość
nieprzezroczysty – przeświecający
Twardość
6,5 -7
Struktura krystaliczna
kryształy jednoskośne występujące w spilśnionych ziarnisto – drobno-włóknistych skupieniach
Występowanie
Myanma (dawniej Birma), Chiny (Yunnan, Tybet), USA (Kalifornia), Meksyk, Gwatemala, Kolumbia, Brazylia, Rosja (Ural, Sajany), Kazachstan, Armenia, Indie, Zimbabwe, Japonia, Grenlandia, Papua – Nowa Gwinea, Australia, Nowa Zelandia
Odmiany jubilerskie żad imperialny (cesarski) – najcenniejsza odmiana jadeitu z Birmy, zabarwiona przez chrom na szmaragdowozielono, przeświecająca na krawędziach; chloromelanit – ciemnozielony z czarnymi przebarwieniami, mieszanina jadeitu, diopsydu i egirynu;
maw-sit-sit (żad-albit, jadeit albitowy) – miejscowa nazwa pochodzącej z Birmy, intensywnie zielonej, upstrzonej czarnymi plamkami skały składającej się z jadeitu, kosmochloru i albitu
Inf. dodatkowe
• Chińczycy zaczęli obrabiać jadeit dopiero za panowania dynastii Qing (1644 – 1912). Wcześniej do wyrobu narzędzi i ozdób wykorzystywali nefryt, który posiada podobne właściwości fizyczne.
• Jadeit jest ceniony nie tylko w kulturze chińskiej. Szczególnym szacunkiem darzyli go Maorysi z Nowej Zelandii i prekolumbijskie ludy Ameryki Środkowej.
• Największe centra obróbki jadeitu znajdują się w prowincji Guangdong (południowo – wschodnie Chiny).
• Uwaga! Chińczycy określają jadeit słowem „żad” (玉,ang. jade). Trzeba jednak pamiętać, że słowo to może odnosić się także do innych kamieni, np. nefrytu lub serpentynitu. Należy szczególnie uważać na nazwy dwuczłonowe, np. suzhou jade – handlowa nazwa bowenitu.Jadeit – krótka historia chińskiej miłości
Ponieważ historia ta jest dość skomplikowana, zacznijmy od początku, czyli od roku, jak szacują archeolodzy, około 3400 p. n. e. Wtedy to przodkowie Chińczyków, przedstawiciele tzw. kultury Liangzhu, postanowili do wytwarzania narzędzi użyć biało – zielonego kamienia, który był stosunkowo miękki i łatwy w obróbce, a przy tym zadziwiająco spójny, przez co ciężko było go rozbić.
Właściwości fizyczne kamienia były tak niezwykłe, że wkrótce uwierzono w jego boską moc i zaczęto nosić przy sobie w postaci amuletów mających odpędzać złe duchy. I tak jest właściwie do dzisiaj. Chińczycy wierzą, że yu, przez nas nazywany żadem (z hiszp. piedra de ijada – kamień lędźwiowy), to pośrednik między światem bogów i ludzi. Według filozofii konfucjańskiej żad reprezentuje cnoty. Jego połysk symbolizuje czystość, doskonała spójność i wysoka twardość – inteligencję. Krawędzie, które nie tną, choć zdają się ostre, wyrażają sprawiedliwość.
Czysty, przeciągły dźwięk, który wydaje po uderzeniu weń, to symbol muzyki. Barwa reprezentuje lojalność, a wewnętrzne wady, widoczne w przezroczystym kamieniu, wzywają do szczerości myśli. Blask symbolizuje Niebo, natomiast jego substancja, zrodzona z gór i wody – Ziemię. Używany w naturalnej formie jest wyrazem niewinności, zaś wartość materialna, którą przypisuje mu świat reprezentuje prawdę.
Na tym moglibyśmy naszą opowieść zakończyć, gdyby nie to, że sprawa jest dużo ciekawsza i, jak pisałam, bardziej skomplikowana. Wszystko dlatego, że w XIX wieku, ku powszechnemu zdumieniu, okazało się, pod pojęciem żad kryje się nie jeden kamień, a dwa i to zupełnie różne. Prześledźmy więc dalszy ciąg historii.
Istnieją różne wersje tego, jak i kiedy dokładnie Chińczycy odkryli, że sąsiadująca z nimi Birma, posiada imponujące złoża o wiele piękniejszego żadu niż ten, który sami wydobywali na terenach dzisiejszej prowincji Xinjiang (północno – wschodnie Chiny). Pewne jest tylko, że od tamtej pory nie ustają w staraniach, by handel z sąsiadem miał się jak najlepiej. Za panowania dynastii Qing birmański żad stał się ulubionym kamieniem władców. Cesarz Qianlong (1735-96) oszalał na punkcie jego świeżej, szmaragdowej zieleni i nawet wypowiedział Birmie wojnę, gdy ta odmówiła eksportu.
Armia Państwa Środka poniosła w konflikcie olbrzymie straty, żołnierze zostali wycięci w pień, a zhańbieni generałowie zaczęli popełniać samobójstwa. Cesarz otrzymał jednak to czego pragnął – traktat pokojowy, który gwarantował Chinom nieprzerwane dostawy najlepszej jakości żadu. Birmański kamień budził pożądanie chińskich cesarzy nie tylko ze względu na bezdyskusyjną wyższość estetyczną nad żadami z innych złóż. Był również twardszy, co podnosiło jego wartość i zapewne wzmagało magiczne właściwości. Wielką jego miłośniczką była charyzmatyczna cesarzowa Dowager Cixi (1861 – 1908), która przyozdabiała nim swoje oficjalne stroje i znacznie przyczyniła się do rozwoju przemysłu szlifierskiego w Chinach.
Odkrycie jadeitu przez Monsieur Damour’a
Rok 1863 to ważny rok w historii mineralogii, bowiem właśnie wtedy została wyjaśniona kwestia nieco podejrzanych różnic między chińskim i birmańskim żadem.
Badania francuskiego mineraloga Alexisa Damour’a wykazały, że są to dwa różne kamienie, posiadające, co prawda, podobne właściwości fizyczne, ale będące substancjami odmiennymi pod względem chemicznym. Dziś już wiadomo, że ten dość miękki (6 – 6,5 w dziesięciostopniowej skali Mohsa), mniej atrakcyjny wizualnie, ale za to częściej spotykany, to nefryt, zwany też żadem nefrytowym lub miękkim żadem. Nefryt, który jest skałą zbudowaną głównie z aktynolitu, posiada włóknistą, zwięzłą strukturę, czyniącą go odpornym na uderzenia.
Natomiast ten sprowadzany z Myanmy (dawniej Birma), przeświecający i ciekawszy wizualnie to jadeit, czyli żad jadeitowy – minerał z grupy piroksenów. Podobnie jak nefryt, jadeit charakteryzuje się wysoką spójnością, jednakże twardość ma zbliżoną do kwarcu (6,5 – 7), co w przeszłości, ze względu na brak karborundowych i diamentowych narzędzi, znacznie utrudniało jego obróbkę. Tutaj, gwoli jasności, pragnę zaznaczyć, że twardość i spójność minerału to nie to samo. Twardość to odporność na zarysowanie, spójność – na uderzenia. Najłatwiej wyjaśnić to na przykładzie nefrytu, który jest stosunkowo miękki i łatwy w obróbce, ale posiada zwięzłą (spoistą) strukturę, więc trudno go rozbić, np. uderzając młotkiem.
Nazwa
NEFRYT
Chemizm
skała zbudowana głównie z aktynolitu, zasadowego krzemianu wapnia, magnezu i żelaza
Barwa
biała, kremowobiała („mutton fat” jade), biało-szara, biało-zielona, żółto-zielona, brązowo-zielona, ciemnozielona, prawie czarna
Przezroczystość
nieprzezroczysty
Twardość
6 – 6,5
Struktura krystaliczna
kryształy jednoskośne, występujące w włóknistych, spilśnionych skupieniach; spójność niekiedy jeszcze wyższa niż u jadeitu
Występowanie
Chiny (Xinjiang), Nowa Zelandia, Australia, Brazylia, Kanada, Meksyk, Rosja (Sajan Wschodni), Tajwan, USA (Wyoming, Alaska), Zimbabwe, Polska (Jordanów, Dolny Śląsk)
Inf. Dodatkowe
• Nefryt i jadeit określa się wspólnym mianem żad. Chińczycy mogą tak nazywać również serpentynity.
• Nefryt i jadeit mają podobne właściwości fizyczne, przy czym jadeit jest nieco twardszy i prezentuje większy zakres barw (lawendowy, różowy)Jadeit a konflikt w Birmie
Przekleństwo jadeitowych złóż
Po upadku Republiki Chińskiej, gdy Mao Zedong przejął władzę i wprowadził miłościwie panujący nam do dzisiaj reżim, żad stał się dobrem ludowym, a raczej, zgodnie z komunistyczną doktryną, stać się nim powinien. Jednakże powiedzmy sobie szczerze: kto myślał o biżuterii, gdy brakowało ryżu. Właściwie dopiero w latach 90., gdy po reformach gospodarczych Chińska Republika Ludowa zaroiła się od milionerów, wybuchła prawdziwa jadeitowa gorączka. Ceny wystrzeliły w górę, a największe tryumfy zaczął święcić jadeit z Birmy.
Całe to szaleństwo stało się jedną z przyczyn tragedii w życiu ludu Kaczinów – niewielkiej mniejszości etnicznej zamieszkującej północne, górzyste tereny Birmy, skąd pochodzą najpiękniejsze jadeity. Wzmożony popyt w Chinach na birmański żad sprawił, że do akcji wkroczyły elity wojskowe Birmy, które przejęły prawie wszystkie miejsca wydobycia i przez nadmierną eksploatację zamieniły malownicze niegdyś tereny w krajobraz księżycowy, przy okazji odbierając Kaczinom źródło utrzymania, a państwu olbrzymi dochód w wysokości połowy PKB.
Według raportu organizacji Global Witness w 2014 roku 31 bilionów dolarów amerykańskich pochodzących z nieopodatkowanego wydobycia oraz przemytu jadeitu do Chin, zasiliło konta generałów i właścicieli powiązanych z armią firm. Mimo że dyktatura wojskowa upadła i kraj powoli zmierza ku demokracji, członkowie odsuniętej od władzy junty, ich rodziny i znajomi, wciąż trzymają łapę na złożach, dostrzegając w nich jedyną szansę na utrzymanie resztek kontroli nad państwem. Jadeitowa gorączka podsyca dodatkowo trwający od dawna konflikt między wojskowymi a Niepodległą Armią Kaczinów, zaś dochody z wydobycia finansują działania militarne obu stron.
Autor: Olga Siemońska – artysta jubiler, rzeczoznawca kamieni szlachetnych, filolog
Spójny szczegółowy opis. Sens idealnie.
Jak rozumieć treść tego artykułu, w którym opisuje się że jadeit kosztuje fortunę podczas gdy na aukcjach TEMU i ALIE EKSPRES cena za wyroby z jadeitu to zaledwie kilka złotych a ich dostawcy zapewniają .że to nie podróbka , OSZUSTWO ? naiwni nabywcy myślą ,że kupują prawdziwy jadeit a tymczasem to sfabrykowane podróbki , dlaczego ten proceder nie jest zlikwidowany i dlaczego nadal istnieje to oszustwo
Może ktoś to wytłumaczyć ?
To nie jest tylko problem jadeitu, ale wszystkich kamieni szlachetnych. I nie tylko chińskich portali, ale również zachodnich. Na amerykańskim ebayu również nagminnie trafiają się aukcje, gdzie ktoś sprzedaje 9-karatowy rubin jakości AAAA za 12$. Rynek kamieni szlachetnych jest pełen pułapek i nikt go nie kontroluje.