Materiały, które udają naturalne kamienie
Kamienie syntetyczne, imitacje, podróbki, naśladownictwa – ciężko się w tym wszystkim połapać. W czasach, gdy wszystko produkuje się masowo i tanim kosztem, tym bardziej cenimy rzeczy piękne i unikatowe, których wykonanie wymagało od twórcy specjalnych umiejętności czy talentu. Podobnie rzecz ma się z kamieniami szlachetnymi, niepowtarzalnymi dziełami natury w zawale syntetycznych kryształków, szkła i plastiku.
Gdy kupujemy szmaragd z Kolumbii wiemy, że jego powstanie było cudem. Dwa pierwiastki, chrom i beryl, które nigdy nie występują razem, jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności spotkały się, a ogromne ciśnienie i temperatura przez miliony lat doprowadziły do wzrostu kryształów berylu zabarwionych przez chrom na zielono. O wiele fajniej jest nosić na szyi geologiczny cud niż produkt zwykłej syntezy laboratoryjnej, prawda? Jak jednak stwierdzić co jest cudem, a co nie? Jak odróżnić kamienie syntetyczne i imitacje od naturalnych kamieni szlachetnych?
Zacznijmy od tego, że w nomenklaturze gemmologicznej funkcjonują następujące pojęcia:
Kamienie szlachetne
Minerały (ciała krystaliczne powstałe w przyrodzie, w naturalnych procesach geologicznych), które spełniają pewne określone warunki (są piękne, trwałe i rzadkie).
Kamienie ozdobne
Minerały lub skały, odznaczające się względną trwałością i walorami estetycznymi. Zazwyczaj są bardziej pospolite niż kamienie szlachetne.
Kamienie jubilerskie
Zgodnie z definicją zawartą w międzynarodowych Wytycznych dotyczących kamieni szlachetnych, ozdobnych, pereł i korali są to kamienie szlachetne i ozdobne oraz kamienie syntetyczne, zazwyczaj oszlifowane, wykorzystywane do produkcji wyrobów jubilerskich.

Spinele syntetyczne w stanie surowym (duży walec) i gotowym do oprawy (szlif fasetkowy)
Muzeum w Idar-Oberstein
Czasem przez kamienie jubilerskie rozumie się nie tylko kamienie szlachetne, ozdobne i kamienie syntetyczne, ale również wszelkiego rodzaju naśladownictwa (imitacje).
A teraz opowiemy bardziej szczegółowo o tym, czym są imitacje i kamienie syntetyczne.
Imitacje
Są to substancje stałe, zazwyczaj szkło lub różnego rodzaju żywice, które naśladują kamienie szlachetne lub ozdobne, ale nie posiadają ich cech fizycznych i chemicznych.
Przykłady najczęściej spotykanych imitacji
Piasek pustyni, noc Kairu
Jeśli do tej pory tego nie wiedzieliście, teraz już wiecie – piasek pustyni i noc Kairu to nie są kamienie naturalne, to nie są minerały! Tak naprawdę ciężko je też nazwać imitacjami, gdyż nie zostały stworzone w celu imitowania naturalnych kamieni ozdobnych, lecz powstały zupełnie przypadkiem. Ich historia sięga XVII wieku, kiedy to w jednej z weneckich hut szkła do kadzi z masą szklaną ktoś niechcący wrzucił opiłki miedzi.
Po zastygnięciu masy okazało się, że powstałe w ten sposób szkło ładnie migocze i świetnie nadaje się do biżuterii. Piasek pustyni i noc Kairu nazywane są również szkłem awenturynowym (z włoskiego: per aventura – „przez przypadek”).
Ciekawostką jest, że nazwa awenturynu, odmiany kwarcu, zawierającego mieniące się w świetle wrostki fuchsytu, pochodzi właśnie od określenia szkło awenturynowe lub awenturyzacja (efekt migotliwości występujący zarówno w awenturynie jak i w szkle awenturynowym). Teoretycznie można by uznać, że piasek pustyni i noc Kairu są imitacjami awenturynu, gdyby nie to, że powstały wcześniej niż nazwano i opisano awenturyn.
Opalit
Kolejny, niezwykle często spotykany sztuczny kamień, to opalit. Jest to rodzaj mlecznego, przezroczystego lub półprzezroczystego szkła o bladoniebieskim kolorze. Wygląda bardzo efektownie i cieszy się ogromną popularnością. Nic w tym złego, ale warto mieć świadomość, że nie jest to naturalny kamień. Opalit wykorzystywany jest jako tania imitacja opalu lub kamienia księżycowego. Z tym drugim rzeczywiście można go pomylić, ale tylko wtedy, gdy nie zna się cen naturalnego kamienia księżycowego z podobnym efektem ;D.
Nanosital
Wymyślony przez Rosjan nanosital to stosunkowo nowy materiał jubilerski naśladujący różne kamienie szlachetne. Jest rodzajem tworzywa szklano-ceramicznego, czymś pomiędzy substancją krystaliczną i bezpostaciową. Producenci chwalą się, że właściwości nanositalu zbliżone są do właściwości większości kamieni naturalnych (dosyć wysoka twardość, gęstość i współczynnik refrakcji), w związku z tym może on imitować korundy (rubiny, szafiry), beryle (szmaragdy, akwamaryny itd.), granaty, turmaliny, topazy, a nawet aleksandryty.
Tutaj warto wspomnieć modne ostatnio zultanity. O tych cudownie paradoksalnych kamieniach krążą już legendy: niby są wyjątkowo rzadkie i drogie, ale równocześnie można je kupić w internecie za kwotę od kilku do kilkunastu dolarów za karat. Jak to możliwe?
Otóż zultanite to tak naprawdę regionalna nazwa wysokiej jakości diasporu z Turcji, minerału który rzeczywiście jest rzadki i drogi (kilkaset dolarów za karat). Żeby jednak każda turystka mogła sobie pozwolić na kupno tej „wyjątkowej” pamiątki, naturalny diaspor zastępuje się albo jego syntetycznym odpowiednikiem, albo jeszcze tańszym nanositalem, który bardzo sprytnie go imituje.
Zob. Jak odróżnić kamień od szkła?

Syntetyczny rubin w formie walca, wykorzystywany jako materiał aktywny w laserze rubinowym
Kamienie syntetyczne
Kamienie syntetyczne są to, jak sama nazwa wskazuje, produkty syntez. Pod tym pojęciem rozumiemy kryształy wyhodowane w laboratorium, które posiadają właściwości chemiczne i fizyczne takie same lub zbliżone do kamieni naturalnych. Kamieniami syntetycznymi określa się też materiały o własnościach kamieni szlachetnych, które nie mają swoich odpowiedników w przyrodzie. Takim syntetykiem, który nie ma swoich analogów w naturze jest na przykład cyrkonia.
Jak odróżnić kamień syntetyczny od naturalnego?
Kamienie syntetyczne i naturalne w stanie surowym
Sprawa jest zazwyczaj prosta, gdy mamy do czynienia z surowcem. Kamienie szlachetne krystalizują w warunkach naturalnych, posiadają więc charakterystyczny pokrój, czyli formę zewnętrzną. Dzięki temu kiedy kupujemy surowe kamienie do obróbki, od razu widzimy, czy są to kamienie syntetyczne czy naturalne.
Zanim jednak będąc na urlopie w Sri Lance, kupicie tanio kryształ szafiru bez certyfikatu, miejcie na uwadze, że syntetyczny surowiec można bez większego problemu upodobnić do naturalnego kryształu przy pomocy szlifierki. Wystarczy nadać mu odpowiedni kształt. (Tak, już ktoś wpadł na ten pomysł :D)
- Kryształ korundu naturalnego (rubinu) Muzeum w Świętej Katarzynie
- Korundy syntetyczne (surowe i oszlifowane) Muzeum w Idar-Oberstein
- Syntetyczny kryształ kwarcu – Muzeum w Świętej Katarzynie
Kamienie syntetyczne i naturalne oszlifowane
Najczęściej jednak gemmolog ma do czynienia z kamieniami już oszlifowanymi. W tym przypadku nie obejdzie się bez fachowej wiedzy i specjalistycznego sprzętu. Podstawowe narzędzia gemmologiczne: refraktometr, waga, polaryskop, spektroskop, na nic się nie zdadzą, ponieważ, jak już mówiliśmy, kamienie syntetyczne i naturalne mają identyczne lub prawie identyczne właściwości fizyczne i chemiczne.
Co więc można zrobić? Właściwie jedynym wyjściem jest obserwacja kamieni pod mikroskopem. Nie, nie elektronowym. Nie musimy oglądać ich sieci krystalicznej, bo i tak nic nam to nie da (syntetyki to też kryształy i sieć mają taką samą).
Potrzebny nam będzie tak zwany imersjoskop, w którym będziemy mogli obserwować wnętrze kamieni zanurzonych w cieczy imersyjnej. Dzięki temu istnieje duża szansa, że uda nam się zidentyfikować pochodzenie kamienia przy pomocy widocznych w powiększeniu inkluzji (wrostków), linii wzrostu kryształu czy niejednorodności barwy. Szybki wzrost syntetycznego kryształu w warunkach laboratoryjnych, nie mógł nie pozostawić po sobie śladu, dlatego też inkluzje obecne w kamieniu syntetycznym różnią od tych w naturalnym: przykładowo naturalne kamienie często zawierają wtrącenia innych minerałów, syntetyczne zaś – resztki topników.
- Kryształ czarnego turmalinu w krysztale górskim
- Inkluzje cieczy w turmalinie
- Kryształ górski z wrostkami epidotu
Czym się różnią kamienie syntetyczne od imitacji?
Należy zapamiętać, że kamienie syntetyczne i imitacje to nie to samo!
Przykładowo imitacją rubinu może być tak naprawdę cokolwiek, dowolny materiał, który „na oko” przypomina rubin. Nie musi wyglądać identycznie. Ma być na tyle podobny, żeby laik dał się nabrać.
Syntetyczny i naturalny rubin są natomiast prawie nie do odróżnienia pod względem zarówno fizycznym jak i chemicznym. Tak naprawdę jedyna różnica zawiera się w ich pochodzeniu: naturalny rubin krystalizował w głębi Ziemi przez wiele milionów lat, syntetyczny rósł przez kilka godzin, dni, ewentualnie miesięcy w laboratorium. Nie liczcie więc na to, że jakikolwiek gemmolog powie wam od ręki, czy kamień, który mu pokazujecie jest produktem natury, czy też efektem działań człowieka.
Autorzy:
Olga Siemońska – artysta jubiler, rzeczoznawca kamieni szlachetnych, filolog
Dziekuje za wspanialy artykul. Mam nadzieje, ze bedziecie pisac wiecej na ten temat. Na rynku trudno o prawdziwe kamienie a ceny sa wysokie. Kupujemy chinskie syntetyki którymi zasypany jest rynek bizuteri.
Ma Pani całkowitą rację. Czasami naprawdę trudno się zorientować co jest prawdziwe, a co nie. Na pewno będziemy jeszcze wracać do tego tematu.
Witam, mierze sie do zakupu kamieni syntetycznych, chce zrobić pamiątkowe sygnety da grupy znajomych. Czy polecacie jakieś polskie/europejskie sklepy gdzie można je kupić?
Dziękuje
Przykro mi, ale sami wykorzystujemy w naszych wyrobach raczej kamienie naturalne. Nigdy nie kupowaliśmy kamieni syntetycznych od producentów, w związku z czym ciężko nam kogokolwiek polecić.